Edytujesz „Język duński”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 41: | Linia 41: | ||
== Jak odróżnić duński od innych języków skandynawskich == |
== Jak odróżnić duński od innych języków skandynawskich == |
||
[[File:Illuminated keyboard 2.JPG|300px|thumb|Klawisze śmierci na duńskiej klawiaturze]] |
[[File:Illuminated keyboard 2.JPG|300px|thumb|Klawisze śmierci na duńskiej klawiaturze]] |
||
Na początku zastanów się czy i do czego ci jest to potrzebne. Czasem lepiej żyć w nieświadomości. Ale jeśli już się uparłeś... Nie, nie potrzeba do tego żadnych urządzeń, programów komputerowych, wystarczy trochę wiedzy i samozaparcia. W mowie nie jest to takie trudne, jeśli z potoku mowy nie uda nam się wyłowić podstawowych samogłosek i spółgłosek, jest duża szansa, że będzie to właśnie język duński. Na upartego mogą to jeszcze być farerski i islandzki, ale przyznajcie się bez bicia, słyszał ktoś kogoś mówiącego po farersku? (farerski to jaki język owiec). Z islandzkim zaś nie ma tego problemu, bo on brzmi zupełnie inaczej, cokolwiek by to znaczyło. Jeśli zaś nasz język nie brzmi inaczej, jest to niewątpliwie duński. Nieco prościej jest w piśmie, literki ''ø'' i ''æ'' go dość szybko dekonspirują, a przy tym nie ma dodatkowych hieroglifów jak islandzki. Teraz to może być albo duński albo norweski. Jeśli tekst jest skorodowany spółgłoskami dźwięcznymi, np. ''b'', ''g'' i ''d'', to na pewno jest język duński |
Na początku zastanów się czy i do czego ci jest to potrzebne. Czasem lepiej żyć w nieświadomości. Ale jeśli już się uparłeś... Nie, nie potrzeba do tego żadnych urządzeń, programów komputerowych, wystarczy trochę wiedzy i samozaparcia. W mowie nie jest to takie trudne, jeśli z potoku mowy nie uda nam się wyłowić podstawowych samogłosek i spółgłosek, jest duża szansa, że będzie to właśnie język duński. Na upartego mogą to jeszcze być farerski i islandzki, ale przyznajcie się bez bicia, słyszał ktoś kogoś mówiącego po farersku? (farerski to jaki język owiec). Z islandzkim zaś nie ma tego problemu, bo on brzmi zupełnie inaczej, cokolwiek by to znaczyło. Jeśli zaś nasz język nie brzmi inaczej, jest to niewątpliwie duński. Nieco prościej jest w piśmie, literki ''ø'' i ''æ'' go dość szybko dekonspirują, a przy tym nie ma dodatkowych hieroglifów jak islandzki. Teraz to może być albo duński albo norweski, oni tego się pozbyli jeszcze w [[XIX wiek]]u. Jeśli tekst jest skorodowany spółgłoskami dźwięcznymi, np. ''b'', ''g'' i ''d'', to na pewno jest język duński. Norweg napisze ''bok'' (książka), ''man'' (mężczyzna, człowiek) ale Duńczyk już nie: ''mand'', ''bog''. Jeśli już wszystko zawiedzie, jest metoda na chama – wystarczy poszukać jakiegoś bezokolicznika. Jeśli zacznie się od ''å'', np. ''å lese'' to mamy do czynienia z norweskim, jeśli od ''at'' – to duński. |
||
== Mini słowniczek == |
== Mini słowniczek == |