Shingeki no Kyojin

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Shingeki no Kyojin (pol. postępujący olbrzym) – seria japońskich komiksów, bajek, filmów i innych bzdet. Stworzył ją niejaki Hajime Isayama, który pobił się z pijakiem i uznał to za dobry punkt wyjścia do napisania czegoś. Żeby jednak było ciekawiej zrobił z pijaków olbrzymy, a ich wrogami zostali latający harcerze. Rosja zakazała emisji serialu, gdyż demoralizuje on tamtejszą młodzież.

Fabuła

Z początku wydaje się ona całkiem prosta: ludzie mieli sto lat spokoju za murami, aż przyszły tytany i zjadły matkę protagonisty. Ten w imię zemsty dołącza do wojska i idzie na front. Potem jednak autor zaczął komplikować sprawę, gdyż okazuje się, że główny bohater niczym Hulk może zmieniać się we wnerwionego wielkoluda, a jedna trzecia jego kumpli to szpiedzy zdolni do podobnych sztuczek, rząd jest zły i wynajmuje latających kowbojów do zabijania własnych żołnierzy, a co najgorsze za murami istnieją naziści, którzy chcą zjeść protagonistę i zabrać mu jakąś tam moc. Na końcu przemieniony w rybi szkielet główny bohater próbuje spłaszczyć ziemię razem z armią kolosów. Końcówka rzecz jasna jest unawana za najlepszy wątek.

Bohaterowie

  • Eren Jeager – jak na protagonistę przystało, jest głośny, tępy, uparty i obdarzony tzw. plot armor. Jego ambicja to wymordować olbrzymy w imię zemsty. Jak to zwykle bywa, ma on specjalną moc – potrafi zamienić się w tytana, bardzo wnerwionego i głupiego tytana. Podlega prawom.
  • Armin Arlertkujon, ciągle ryczy jaki to on nie jest bezużyteczny, a i tak zawsze ratuje wszystkim tyłki.
  • Mikasa Ackerman – przybrana siostra Edka i silna, niezależna postać kobieca. No może nie do końca, bo jest tak zakochana w Edziu, że w zasadzie nie potrafi samodzielnie myśleć. Od niewiadomo kiedy nosi ten sam szalik, co jest bardzo ważnym wątkiem (a tak naprawdę nikogo to nie obchodzi).
  • Kapitan Levi – najlepszy żołnierz ludzkości, dowódca elity elit i podróbka Bruce'a Lee. Lubi kopać ludzi i poświęcać swoich podwładnych, nawet jeśli są to najlepsi wojownicy, jacy chodzą po ziemi. Ma ukrytą pasję do sprątania. Jego wujkiem jest Cad Bane z Wojen klonów.
  • Erwin Smith – najwyższy dowódca harcerzy. Jego typowy plan w razie nagłego ataku wygląda następująco: dać umrzeć jak największej liczbie cywilów/żołnierzy, mówić wszystkim, że sytuacja jest pod kontrolą, a na koniec wyprzeć się zajścia lub wcisnąć ludziom jakieś bzdury. Mimo to jego podwładni bardzo go lubią.
  • Sasha Braus – odpowiedniczka Alcesta z Mikołajka. Lubi jeść i kraść jedzenie swoim przełożonym.
  • Conny Springer – jest łysy i nezbyt bystry. Niewiele więcej da się o nim powiedzieć.
  • Jean Kristein – typ, który ciągle drażni Erena i wmawia innym żołdakom, że są mięczakami. Sam chce natomiast zostać członkiem elitarnej żandarmerii, żeby móc się obijać z dala od tytanów.
  • Hange Zoe – kolejna kujonka. Ma obsesję na punkcie tytanów, bada ich i dba o nich, za to nie ma obiekcji przed torturowaniem ludzi w piwnicy z kapitanem. W filmie rozwaliła najwiękrzego tytana z RPG-7.
  • Shikishima – zastępuje Leviego w filmie. Brat Erena, największy kozak w armii. Na początku zgrywa bad boy'a, ale potem okazuje się terrorystą chcącym pozabijać wszystkich w celu prejęcia władzy. Lubi prankować Erena, co raz prawie skończyło się śmiercią tego drugiego.

Świat przedstawiony

Mapa jest do czegoś podobna…
Tytułowe olbrzymy

Akcja toczy się na wyspie nazwanej jak program z TVN, gdzie ludzie żyją za murami, z dala od tytanów, gołych, zmutowanych olbrzymów-ludojadów. Ludzie nie mogą się sensownie bronić, bo ich technologia jest na poziomie średniowiecza, a mimo to mogą zbudować coś w rodzaju jetpacków dla żołnierzy i są w stanie sprężać gaz do butelek. Tytany są nieśmiertelne, z jednym wyjątkiem – muszą oberwać w kark. Dlatego właśnie wszyscy żołnierze noszą owe pseudo-jetpacki (trzw. sprzęt do manewrów 3D) i specjalne miecze w kształcie nożyków do cięcia tapet. Żeby było ciekawiej, są też ludzie mogący mieniać się w tytanów. Niestety większość z nich służy Mare – imperium z poza wyspy, które wykopało Erdian (tych dobrych) za mur lub, w ramach subtelnej aluzji historycznej zmusza ich do życia w gettach i noszenia opasek z gwiazdą. Oni mają lepiej, bo ich technologia utkneła w XX wieku. Poza tym co druga postać, która zdaje się być dobra musi się okazać zbrodniażem wojennym/zwyrodnialcem/nacjonalistą/mutantem/marionetką rządu lub terrorystą.

Wersja aktorska

Twórcy Godzilli nakręcili też film na bazię owej mangi. Różni się od niej głównie tym, że dzieje się w post-apokaliptycznej Japonii, a głównym złym jest dyktator w mundurze do złudzenia przypominającym pewną historyczną partię polityczną w Niemczech. Mimo zużycia na planie 800 litrów keczupu i zniszczenia ponad 200 kartonowych budynków, „tru fani” uznali film za obraźliwy, gdyż Armin jest tam brunetem a nie blondynem. Dodano też chłopa z siekierą, który potrafi rzucać tytanami.

Zobacz też